Tyle wysiłku na marne. Ładuje się kupę kasy w film z minionej epoki (kostiumy, plenery, itd., cały ten historyczny blichtr i przepych), a potem nie da się tego oglądać (bo scenariusz do d ..., bo nie zagrał żaden prawdziwy aktor z krwi i kości, tylko drewniani statyści itd.).