Cienka fabuła, cały film polega na walce Ducha z Wikingami, nie ma tak naprawdę nic zaskakującego. Fajnie byli przedstawieni wikingowie, brawa dla scenografa, co w połączeniu z muzyką dawało dobry efekt ich mrocznej natury. Jednak ogladanie ich brutalności jakoś już nie było tak interesujące. Indianie byli za to pokazani, jak hobbici we Władcy Pierścieni.