Uwielbiam tematykę związaną z Wikingami, ich życiem pełnym grabieży, walki, itd.Wychowałem się na Thorgalu, i do dziś jest on moim ulubionym komiksem.Indian także darzę wielkim sentymentem.Dzika preria, wiatr we włosach, polowanie, wojny plemienne....Myślałem, że jak powiązać te dwa tematy to możnaby zrobić całkiem niezły film.....NIESTETY MYLIŁEM SIĘ!!!!Szczerze odradzam ten film wszelkim miłośnikom Wikingów(Waregów)oraz Indian.Nuda,nuda,nuda......nic się nie dzieje.A jak już się dzieje to można spokojnie iść do kuchni zrobić sobie herbatkę, albo "sportowego drinka", i nic się nie straci....Pozdro.